Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen
Pomódlmy się teraz słowami Świętego Ignacego, powierzając Bogu ten czas modlitwy:
Proszę Boga, Pana naszego o łaskę, aby wszystkie moje intencje, czyny i działania były w sposób czysty uporządkowane w służbie i chwale Jego Boskiego majestatu.
Zobacz Zacheusza siedzącego na drzewie. Wyobraź sobie, że to ty jesteś Zacheuszem. Siedzisz na drzewie, aby widzieć więcej.
Poproś teraz o to, czego chcesz i pragniesz. Poproś o pragnienie zobaczenia Jezusa.
1. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, któż to jest.
Tym, co motywowało Zacheusza, aby zobaczyć Jezusa, była ciekawość. Zapewne wcześniej o Nim słyszał, teraz chciał się przekonać na własne oczy, kim On jest. Zacheusz zrobił coś, co było sprzeczne z jego pozycją. Był człowiekiem zamożnym, nie wzbudzał co prawda szacunku, ze względu na zajmowane stanowisko, ale raczej dystans, a nawet pogardę. On tymczasem zachował się jak dziecko: wszedł na drzewo, nie zważając na to, co pomyślą inni. Co jesteś w stanie zrobić, aby przekonać się, kim jest Jezus?
2. «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu».
Spojrzenie Jezusa i słowa wypowiedziane do Zacheusza niespodziewanie wywołują przemianę jego serca. Jezus wzywa go do pośpiechu. Stwierdza też, że musi zatrzymać się u niego w gościnie. Jezus jest stanowczy, ale Zacheusz odbiera to inaczej. Czuje się wyróżniony, w pełni zaakceptowany. Wreszcie ktoś dostrzegł w nim człowieka, chce przyjść do niego do domu, poznać bliżej, wejść z nim w relację. Nie widzi w nim grzesznika, ale kogoś bliskiego. Pomyśl, że Jezus chce dziś przyjść do ciebie do domu. Co teraz czujesz?
3. «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu.
Radość Zacheusza wyraża się w głębokiej przemianie jego serca. Doświadczywszy miłości, pragnie odpowiedzieć miłością. To Jezus przemienił życie Zacheusza. Sam określił to, co się stało słowem „zbawienie”. Jezus przyszedł, by zbawiać. Zobacz, w jaki sposób zrobił to z Zacheuszem. Nie skarcił go, nie wypominał mu grzechów, nie stawiał żadnych warunków. Przyjrzyj się temu, jak Jezus działa w twoim sercu. Czy dostrzegasz Jego radość w faktu twojego nawrócenia?
Podziękuj Jezusowi za dzisiejsze spotkanie z Nim. Porozmawiaj o tym, co najbardziej poruszyło Cię podczas tej modlitwy.